Zagraniczne wczasy - last minute, czy przedsprzedaż

Kupowanie wczasów w przedsprzedaży oraz polowanie na oferty last minute to dwa znane, popularne i chętnie wykorzystywane sposoby na tańsze wakacje za granicą. Wykorzystując je, można zaoszczędzić ponad połowę regularnej ceny pobytu, a oferta jest w pełni wartościowa. Oszczędność może stać się naprawdę imponująca! Jednak oba te sposoby są skrajnościami na jednym kontinuum czasu do wyjazdu. Warto zapoznać się z plusami i minusami obu, by lepiej zdecydować o wykupieniu pobytu dla siebie, przyjaciół lub rodziny.

Słabnący boom na lat minute

Jeszcze kilka lat temu polowanie na oferty last minute przybierało znamiona prawdziwej gorączki. Turyści oczekiwali, aż pojawią się korzystne oferty, z których ktoś wcześniej zrezygnował, by wykupić wycieczkę w środku sezonu o połowę taniej. Taki sposób działania wymagał jednak czasu i możliwości spakowania się i wyjechania w ciągu trzech dni. Pomiędzy ofertami czaiły się też oszustwa – pozornie tańsze wczasy w sporo gorszych warunkach. To wszystko zmieniło last minute w grę z adrenaliną. Jednak ostatnio biura podróży coraz częściej wykupują miejsca w samolocie, zamiast czarterować całe loty. Zwyczajnie nie opłaca im się sprzedawanie wycieczek za bezcen. Dlatego też maleje ilość ofert last minute, a na prawdziwą perełkę można trafić niestety coraz rzadziej.

Przedsprzedaż – lepszy sposób?

Drugą możliwością jest zaopatrywanie się w przedsprzedaży. Na odpowiednio wcześnie podjętej decyzji można naprawdę zyskać. Często nie tylko wycieczki są tańsze, ale też w pakiet wchodzą dodatkowe bonusy, tańsze noclegi czy bilety dla dzieci, dodatkowe wycieczki fakultatywne, dzięki którym można obejrzeć i lepiej poznać docelowe miejsce. Tak zwane oferty first często można kupić już we wrześniu z myślą o kolejnych wakacjach. Z kolei w maju czy czerwcu można w świetnych cenach zarezerwować podróże do takich miejsc, jak Kenia czy wyspy Zielonego Przylądka. To świetna okazja, a w dodatku nie zawiera w sobie pierwiastka stresu i pakowania na ostatni moment. Nieco mniej zadowoleni są jedynie wielbiciele bardzo spontanicznych decyzji.

[Głosów:1    Średnia:5/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ